środa, 14 lipca 2010
Każdy focić może...
Pani Ala jest renomowanym fotografem,
lecz nikt nie wie jakim to się stało trafem.
Kupię sobie aparat Ala pomyślała
i będę zdjęcie za zdjęciem pstrykała!
Wszak focić każdy może,
jeden lepiej, drugi gorzej...
Zdjęcia ulic nie wychodzą Ali najlepiej
gdy je z okien lub z parkingu trzepie.
I nie bawi się Ala w kadrowanie,
pstryk, pstryk i jest fotka jak na zawołanie!
Stoją sobie na tych fotkach auta pocięte,
domy i słupy krzywe ale i tak piękne!
Nie ma na nich kolorów, ni błękitu nieba,
bo to tylko dokument, w nim ich nie potrzeba!
Obowiązkowa Ala musi słuchać naczelnego.
a on wie najlepiej po co i dlaczego!
Więc biega Ala z aparatem po ulicach
i brak czasu by stanąć i czymś się pozachwycać!
Bo uległy sługa musi co pan każe,
bezwolny jak robot, bez myśli, bez marzeń!