wtorek, 29 czerwca 2010

Park Chomicza

Po długich i zaciekłych walkach
granice Parku Chomicza zatwierdzono
i mieszkańcy zadowoleni spoczęli na laurach
pewni, że wszyscy uszanują decyzję ową!

Lecz tej wiosny w czasie powodzi
Prezes nakazał część parku grodzić
by dla obcych dom mieszkalny stawiać,
bo nie te czasy by mieszkańcom dogadzać!

I zaczął nas straszyć płot żółto czerwony
a z parku został ino skwerek malutki, zielony.
Prezes zadowolony zasiada w swoim gabinecie
bo kasę dodatkową zgarnął przecież!

A gdy nastał czas wyborów prezydenckich
budową drogę do kościoła mieszkańcom odcięto
i teraz mieszkańcy czekają z obawą,
że budowa szkołę zagarnie w lewo,
a resztę parku w dół i w prawo!

A park, po co komu park?!